Taika Waititi ujawnia szczegóły dotyczące Thor: Love and Thunder oraz Gwiezdnych Wojen

Co to był jest za rok. Ponieważ harmonogram premier filmów stale się zmienia, może być trudno uchwycić pozytywy. Mimo to wszechobecny nowozelandzki filmowiec Taika Waititi, który w tym roku zdobył Oscara za Jojo Rabbit, trzyma głowę mocno nad wodą. Nic dziwnego - ma zarówno reżyserować nowy film Thora zatytułowany Love and Thunder oraz Gwiezdne Wojny. Ujawniał parę szczegółów na temat obu.

Filmowiec rozmawiał z BBC z Los Angeles, gdzie jak wiemy nadal wszystko jest zablokowane. W trakcie zapewniania swoim małym dzieciom rozrywki, Waititi wkracza także w fazę czwartego Marvel Cinematic Universe (MCU) oraz w galaktykę. Thor: Love and Thunder podąża śladami triumfalnie zawrotnego i niecodziennego Thor: Ragnarok, który reżyserował i miał premierę w 2017 roku. Tymczasem jego niezatytułowany jeszcze film w uniwersum Gwiezdnych Wojen będzie opierał się na jego doświadczeniach z hitu Disney+ The Mandalorian. (Wyreżyserował ostatni odcinek i podkładał głos dla droida IG-11.)

 

Jeśli chodzi o Thor 4, Waititi ujawnił: „Myślę, że będzie naprawdę dobrze. Skończyliśmy pisać scenariusz co trwało z przerwami od ponad roku i właśnie w tym tygodniu robię jeszcze jedno podejście. To takie szalone i bardzo romantyczne. Teraz kręcą mnie romanse. Chcę tylko romansów. Chcę stworzyć coś, czego nigdy nie robiłem lub o co nie dbałem. Chciałbym zaatakować coś takiego”.

 

W filmie Thor: Love and Thunder zobaczymy, jak bóg piorunów Chrisa Hemswortha przekazuje młot znany, jako Mjolnir powracającej Jane Foster (Natalie Portman). Reporterzy sugerują, że będzie rządzić Asgardem wraz z nową królową Walkirią (Tessa Thompson), która odebrała pałeczkę od Thora podczas ostatnich chwil Avengers: Endgame. Jeśli chodzi o samego Thora, ostatnio widziano go, jak wyruszał w nieznane ze Strażnikami Galaktyki. Na tym etapie nie jest jasne czy wpłynie to na fabułę Love and Thunder (proszę, niech tak będzie), ale wiemy, że Christian Bale jest również na tym pokładzie, aby odegrać rolę złoczyńcy. Premiera filmu zaplanowana jest na 11 lutego 2022 roku.

Jeśli chodzi o Gwiezdne Wojny obecnie adaptujemy się z informacją, że debiutancki film Waititi z uniwersum zostanie udostępniony rok później, 22 grudnia 2023 r. Jest to spowodowane ciągłymi zakłóceniami spowodowanymi pandemią COVID-19. Waititi nie ujawnił konkretnych szczegółów, tylko stwierdził: „Piszemy”. Waititi żartobliwie kpił z prób pozyskania informacji przez prowadzącego wywiad Alexa Strangera: „To ty: ‘Masz pytanie o… Gwiezdne wojny’? Jak mam na to odpowiedzieć? Tak."

Który z nadchodzących 2 filmów Taika Waititi najbardziej Cię ekscytuje?


Cineworld