Nowi, ekscytujący współpracownicy Christophera Nolana pracujący przy “Tenet”

Jako twórca filmowy, Christopher Nolan znany jest ze swojej lojalności do małej, zaufanej ekipy, z którą współpracuje. Jednak na potrzeby swojego nowego filmu - “Tenet” - reżyser wprowadził pewne zmiany.

Niektóre osoby zaangażowane w produkcję “Tenet” znane są z wcześniejszych kolaboracji z Nolanem. Są to między innymi operator kamery Hoyte van Hoytema (“Interstellar”, “Dunkierka”) czy kierownik produkcji Nathan Crowley (“Prestiż”, “Mroczny Rycerz”). Poza nimi, w ekipie Nolana pojawia się jednak kilka nowych twarzy.

Poniżej znajdziecie więc naszą listę ekscytujących aktorów i członków produkcji, którzy pomogą w odświeżeniu stylu Nolana.

 

1. Aktorzy: John David Washington, Robert Pattinson, Elizabeth Debicki, Aaron Taylor-Johnson, Dimple Kapadia, Himesh Patel, Clemence Poesy

Jedynie dwójka z aktorów występujących w “Tenet” pracowała wcześniej z Christopherem Nolanem; są to Kenneth Branagh i Michael Caine. Pierwszy z nich wciela się w postać demonicznego Rosjanina, który posiada umiejętność “komunikowania się z przyszłością”. Natomiast drugi, ulubieniec reżysera, zdaje się odgrywać rolę pewnego rodzaju informatora, który doprowadza bohatera granego przez Johna Davida Washingtona na ślad Branagha. Caine zagrał we wszystkich filmach wyreżyserowanych do tej pory przez Nolana, oprócz “Śledząc”, “Memento”, Bezsenności” i “Dunkierki” Washington, który dał popis aktorski w filmie Spike’a Lee “Czarne Bractwo.

BlacKkKlansman” stoi na czele znakomitej grupy nowych dla Nolana aktorów. U jego boku staje Robert Pattinson (“Lighthouse”), który już wkrótce wcieli się w rolę Batmana. Aktor przyznał, że pogubił się w skomplikowanej fabule “Tenet”.

Następnie, w ekipie aktorskiej znaleźli się Elizabeth Debicki (“Wdowy”), Aaron Taylor-Johnson (“Kick-ass”), gwiazda Bollywoodu Dimple Kapadia, Himesh Patel, o którym głośno było dzięki jego roli w “Yesterday” oraz Clemence Poesy (“Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”). To obsada pełna międzynarodowych gwiazd z różnych zakątków świata, co wzmacnia globalny aspekt najnowszej epopei Nolana.

 


2. Kompozytor: Ludwig Goransson

W 2019 roku kompozytor Ludwig Goransson przeszedł do historii wygrywając Oscara za najlepszą muzykę filmową dzięki swojej pracy przy filmie “Czarna Pantera”. Był to pierwszy raz kiedy ścieżka dźwiękowa do filmu opartego o komiks wygrała tę nagrodę - nie udało się to nawet Johnowi Williamsowi w 1978 z jego porywającą ścieżką do “Supermana”.

Sukces pokazał jak niezwykle ważna była muzyka Goranssona w stworzeniu charakteru i mentalnego pejzażu filmowej Wakandy. Ten eksperymentalny muzyk, często współpracujący z raperem Childishem Gambino, na potrzeby “Czarnej Pantery” połączył style wschodu z zachodu. Idealnie zagrało to z tematami kluczowymi w filmie, wzmacniając żywiołowość i kulturę Wakandy, jednocześnie wplątując w ścieżkę dźwiękową znane z filmów o superbohaterach podniosłe motywy.

Można sobie tylko wyobrażać jak wyglądała współpraca Nolana z reżyserem przy “Tenet”. Reżyser zazwyczaj współpracuje z Hansem Zimmerem (wcześniej też z Davidem Julyanem), jednak Zimmer zrezygnował z pracy przy nowym filmie Nolana na rzecz “Diuny” Denisa Villeneuve’a. Biorąc pod uwagę melodykę i niezwykłą wrażliwość muzyczną Goranssona, nie możemy się doczekać aż usłyszymy jak zinterpretował on w muzyczny sposób niuanse “inwersji czasu”.

 


3. Montaż: Jennifer Lame

Montażysta Lee Smith, z którym Nolan współpracował od czasu filmu “Batman - początek” z 2005 roku, również zrezygnował z pracy przy “Tenet”. Kunszt zdobywcy Oscara Smitha można było ostatnio obserwować w szeroko nagradzanym filmie osadzonym w I Wojnie Światowej “1917”, wyreżyserowanym przez Sama Mendesa.

Nolan przy okazji “Tenet” rozpoczął współpracę z Jennifer Lame, której wyczulone na klaustrofobię i grozę oko świetnie sprawdziło się w filmie “Dziedzictwo. Hereditary”. Wyreżyserowany przez Ariego Astera film to świetny horror z niezapomnianą rolą Toni Collette, który cieszył się ogromną popularnością. W “Dziedzictwie” zrezygnowano ze znanego z horrorów przelewania krwi na rzecz potęgującej atmosfery grozy.

Bezwzględnie uderzający montaż Lame kładł w “Dziedzictwie” nacisk na szerokie kadry pokazujące postaci zamknięte w pomieszczeniach - budując wrażenie, że bohaterowie uwięzieni są w domkach dla lalek, bez nadziei na ucieczkę, co było kluczowym elementem filmu. Lame posiada również doświadczenie w pracy przy bardziej emocjonalnych, wrażliwych filmach takich, jak “Manchester by the sea” czy “Historia małżeńska”. Nie możemy się doczekać aż zobaczymy jak różne aspekty stylu montażystki wpiszą się w estetykę “Tenet”.

 


4. Realizator dźwięku: Kevin O'Connell

Dźwięk pełni w filmach Nolana kluczową rolę. Od przerażającego, osaczającego ryku nadlatujących Stukasów w “Dunkierce” do wizgu silnika Batpodu (motocykl Batmana) w trylogii o Mrocznym Rycerzu. Celem Nolana jest kompletne zanurzenia widza w filmie poprzez otaczające go fale dźwięku, wzmocnione jeszcze przez jego upodobanie do silnie basowej muzyki (pozostaje nam poczekać, żeby zobaczyć jak Ludwig Goransson rozwiąże kwestię muzyki w “Tenet”).

Z całą pewnością możemy oczekiwać, że produkcja dźwiękowa będzie w “Tenet” bogata i pochłaniająca dzięki temu, że Nolan zatrudnił do współpracy jednego z najlepszych realizatorów na świecie. Kevin O’Connell uzbierał podczas swojej 40-letniej kariery aż 18 nominacji do Oscara, wygrywając nagrodę za swoją misterną pracę przy “Przełęczy Ocalonych” Mela Gibsona.

Lista wspaniałych filmów O’Connella zawiera “Czułe Słówka”, “Top Gun”, “Spider-Mana”, “Transformersów”, “Małe Kobietki” czy “Jumanji: Następny poziom”. W jaki sposób stworzy on dźwiękowy świat “Tenet” z jego brakiem poważania dla praw fizyki i czasu? Póki co, możemy sobie tylko wyobrażać.

 


Polska premiera filmu “Tenet” przewidziana jest na 26 sierpnia. Jesteście podekscytowani?


Cineworld