Christopher Nolan to nie tylko pionierski reżyser w kontekście budowania narracji. Jest on również zagorzałym wyznawcą technologii IMAX. Twórca widzi wysokość, szerokość oraz głębokość formatu IMAX jako kluczowe dla jego odważnych wizji odległych galaktyk, komiksowych superbohaterów czy szarpanych wojną regionów. Kilka z klasyków Christophera Nolana można obejrzeć na ekranach IMAX, w kinach Cinema City.
Nowy film Nolana - “Tenet” - którego data premiery wyznaczona jest na 26 sierpnia, dla wzmocnienia zanurzenia widza w przedstawiony świat, również w dużej części nakręcony został kamerami IMAX. Ale nim doczekamy się premiery, spójrzmy na najciekawsze przykłady tego, jak Nolan swoimi filmami niemalże samodzielnie wprowadził technologię IMAX do mainstreamowego kanonu, tym samym zapierając nam wszystkim dech w piersiach.
1. Napad na bank z “Mrocznego Rycerza” (2008)
Choć dzisiaj ta technologia wydaje się być kinowym standardem, zwłaszcza w filmach Nolana, to rewizjonistyczny thriller reżysera o Batmanie był pierwszym pełnometrażowym filmem, wykorzystującym kamery IMAX w procesie produkcyjnym. “Mroczny Rycerz” był filmem rewolucyjnym, wykorzystywał szerokość i głębię formatu do zbudowania portretu miasta chwiejącego się na krawędzi pogrążenia się w absolutnym chaosie.
Nolan wykłada wszystkie karty na stół już w otwierającej film scenie, jednej z kilku nakręconych skomplikowanymi w obsłudze, wymagającymi kamerami IMAX przez operatora Wally’ego Pfistera. Wszelkie napisy początkowe zostały tu pominięte - jedyne intro, które oglądamy to płonący zarys symbolu Batmana, któremu towarzyszy mrożące krew w żyłach brzęczenie - część ścieżki dźwiękowej do filmu autorstwa Hansa Zimmera i Jamesa Newton-Howarda (tak naprawdę jest to motyw dźwiękowy towarzyszący w filmie Jokerowi, ale w tym momencie filmu jeszcze o tym nie wiemy).
Aż nagle - bum - kamera z lotu ptaka koncentruje się na odległym przeszklonym budynku. Od razu otrzymujemy obraz rozległej metropolii Gotham. Kiedy pojedyncze okno zostaje wysadzone przez ekipę Jokera, zaczynamy też rozumieć bezbronność tego miasta, nie wspominając już nawet o kompletnej bezradności jego mieszkańców.
Dalsze części sceny wprost zachwycają, począwszy od momentu, w którym bandziorzy Jokera spuszczają się na linach do banku, a kończąc na plastycznym, płynnym poczuciu zdrady towarzyszącym eliminującym się po kolei na rozkaz Jokera gangsterom. Dzięki technologii IMAX, Nolan stworzył obraz Gotham zgoła inny od pokrytego śniegiem, magicznie baśniowego uniwersum Tima Burtona. Gotham Nolana to dużo bliższa rzeczywistości metropolia pełna przerażająco wiarygodnego - choć niewidocznego na powierzchni - strachu.
2. Walka w obracającym się korytarzu z “Incepcji” (2010)
Jeśli “Mroczny Rycerz” był projektem ambitnym, to Incepcja była nim tym bardziej. Nolan otrzymał od studia Warner Bros wolną rękę w tworzeniu złożonego, lecz wciągającego, wyobrażenia głębokich zakamarków ludzkiego umysłu - kinowego hitu, który wystawia inteligencję widza na próbę.
Pomimo iż “Incepcja” nie została nakręcona kamerami IMAX (szerokokątne kamery anamorfotyczne 35mm, czasem też zastępczo 65mm), to film był później wyświetlany w tym formacie przed pełnymi widowniami na całym świecie. Głębia ostrości oraz proporcje obrazu podkreślają przepastność ujęć nawet podczas rutynowych scen dialogowych.
W trakcie seansu obserwujemy światy zaprojektowane i zaludnione z przywiązaniem uwagi do najdrobniejszych szczegółów, przez filmową ekipę złodziei świadomości. I są to światy, które mogą się przekształcać, niespodziewanie przełamując prawa fizyki, co zostało najlepiej zobrazowane w słynnej scenie na paryskiej ulicy, w której Ariadne (Ellen Page) składa część miasta w pół.
Skala teatralności doświadczenia IMAX nabrała nowego znaczenia i wyniosła zanurzenie widza w przedstawiony świat do innego poziomu, zwłaszcza podczas sceny walki w obracającym się korytarzu. Podczas gdy Joseph Gordon Levitt walczy z podświadomym przeciwnikiem w ludzkiej formie, odcinek korytarza wraz z obracającymi się przedmiotami widocznymi na pierwszym planie tworzą niepodważalnie wyjątkową i ekscytującą scenę akcji.
Nolan, co dla niego charakterystyczne, zdecydował się nie wykorzystywać w tej scenie elementów CGI (grafiki generowanej komputerowo). Zamiast tego zbudowano rzeczywisty plan zdjęciowy, po którym Levitt był zmuszony ostrożnie manewrować. Nic dziwnego więc, że nakręcenie sceny potrwało trzy tygodnie i pracowało przy niej 500 osób.
3. Bitwa uliczna z “Mroczny Rycerz Powstaje” (2012)
“Mroczny Rycerz Powstaje” wykorzystał kamery IMAX w dużo większym stopniu niż jego poprzednik w nolanowskiej trylogii o Batmanie. Podczas gdy w “Mrocznym Rycerzu” oglądamy 30 minut materiału nakręconego w tej technologii, ostatnia część filmowego tryptyku zawiera pełną godzinę scen chaosu uchwyconych obiektywami IMAX. Tym samym, film był kolejną rewolucją w Hollywood. Był to znak, że Nolan i operator kamery Wally Pfister (“Mroczny Rycerz Powstaje” był jego ostatnim filmem kręconym z Nolanem) stawali się coraz bardziej pewni siebie, jeśli chodzi o wykorzystanie formatu IMAX.
Wszystko eskaluje w ostatnich momentach trylogii Nolana o Mrocznym Rycerzu, gdzie Batman Christiana Bale’a konfrontuje się z Banem Toma Hardy’ego. Ten drugi doprowadza do kompletnego odcięcia Gotham od świata zewnętrznego, jednocześnie przemycając do miasta bombę, sugerując, że jeden z mieszkańców, losowa, nieznana osoba, posiada do niej zapalnik. Kiedy Batman wreszcie powraca w samym środku walki między obywatelami Gotham a przestępcami Bane’a, obserwujemy nic innego, jak bitwę o serce i duszę miasta.
Estetyka jakości IMAX jest zatem perfekcyjnie dopasowana do emocjonalnego rozmachu sceny. Wysokość i skala robią ogromne wrażenie, gdy oglądamy jak Batman i Bane walczą na pięści pomiędzy budynkami, a głębia obrazu doskonale ukazuje przemoc wypełniającą cały kadr i całe Gotham.
4. Tunel czasoprzestrzenny z “Interstellar” (2014)
Historia kina udowadnia nam, że przestrzeń kosmiczna oferuje ogromne pole do popisu dla wyobraźni filmowych twórców. Nolan inspiruje się w “Interstellar”, opowieści o podróży na nową planetę przyjazną ludziom, takimi dziełami, jak “Odyseja Kosmiczna 2001” Stanleya Kubricka. Jednak potencjalny wybawca ludzkości, Cooper (Matthew McConaughey), musi najpierw pogodzić się z pozostawieniem swojej córki samej na Ziemi, czemu towarzyszy konflikt emocjonalny pełen zadziwiających zwrotów akcji.
Wraz z premierą filmu głośno było o Kipie Thornie - astrofizyku, który został zaangażowany do produkcji, aby stworzyć najbardziej wiarygodne odtworzenie tunelu czasoprzestrzennego ukazane kiedykolwiek na dużym ekranie. Niewiele rzeczy bardziej pasuje do formatu IMAX - przerażająco pusta, wielka i wolna od jakichkolwiek bodźców wizualnych połać przestrzeni pozwala lepiej skupić się na skali czasoprzestrzennego tunelu, który jest trasą wędrówki Coopera.
Nolan po raz pierwszy współpracował tutaj z operatorem kamery Hoytem van Hoytema, który opracował rewolucyjny sposób pracy ze słynącymi z kłopotliwości kamerami IMAX, który sprawił, że stały się one łatwiejsze w użyciu. W wywiadzie z magazynem Den of Geek, van Hoytema stwierdził: “Miałem po prostu taki sen: co jeśli mogę wykorzystać ten format, ale rzeczywiście kręcić rzeczy, które są dużo bardziej intymne i dużo bardziej elastyczne, tak, jakbym używał mniejszej kamery?”
“Więc byłem bardzo zdeterminowany, żeby założyć tę nieszczęsną rzecz na ramię. Przerobiliśmy trochę tę kamerę. Zdjęliśmy z niej parę rzeczy. Zrobiliśmy tak, żeby była trochę bardziej ergonomiczna i gdzieś po drodze znaleźliśmy sposób, żeby przy pomocy podpórki zamontować ją na ramieniu. Tak zacząłem kręcić większość materiału IMAX z ręki.”
5. Ostrzeliwanie plaży przez samoloty Stuka z “Dunkierki” (2017)
Technologia IMAX została wykorzystana również do produkcji opartego na faktach thrilleru o II Wojnie Światowej w zapierającej dech w piersiach “Dunkierce”. Nolan podjął się dramatyzacji Operacji Dynamo - desperackiej próby ewakuacji sił alianckich z Francji do Anglii w 1940 roku. Pomimo tego, iż film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, przez swoją siłę i intensywność dźwięku bardziej przypomina horror, w którym granica między życiem a śmiercią z czasem coraz bardziej się zamazuje.
Jedna z najstraszniejszych scen w filmie jest jedną z tych najbardziej pamiętnych, uchwyconych kamerami IMAX. Ponownie we współpracy z Hoytem van Hoytema, Nolan pokazuje żołnierza Tommy’ego (Fionn Whitehead) leżącego w piasku plaży na pierwszym planie, podczas gdy nadciągające Stukasy bombardują pozycje coraz bliżej niego. Tommy jakimś cudem przeżywa, a immersyjność osiągnięta dzięki kamerom IMAX pozostawia nas z uczuciem, że my przeżyliśmy bombardowanie razem z nim.
“Dunkierka” była kolejnym wielkim krokiem dla Nolana i IMAX, około 70% filmu nakręcono w formacie 70mm. “Jakość immersji obrazu nie ma sobie równych”, oświadczył Nolan przy premierze filmu. “Naprawdę staramy się stworzyć uczucie wirtualnej rzeczywistości bez konieczności zakładania gogli”.
A więc jakie smaczki IMAX przyniesie nam Tenet?
Nolan do kręcenia Tenet wykorzystuje połączenie technologii IMAX i ultra-szerokokątnych kamer 70mm, co daje nam pojęcie o skali filmu nawet bez jego oglądania. Wiemy już, że obraz został nakręcony w różnorodnych, międzynarodowych lokacjach, od Anglii do Bombaju, wykorzystując wielki budżet przekraczający 200 milionów dolarów. Noland opisuje Tenet jako swój najbardziej ambitny projekt do tej pory i można spodziewać się, że technologia IMAX, podobnie jak w przypadku ewolucji od Interstellar do Dunkierki, zrobi tu ogromny krok naprzód.
Czy ilość materiału kręconego kamerami IMAX może być wyższa niż 70% wykorzystane w Dunkierce? Musimy poczekać i zobaczyć. Co jest pewne, film dostarczy nam wiele emocji. John David Washington wcielił się w nim w międzynarodowego agenta, który zostaje zaangażowany do tajnej misji, która może, lecz nie musi, wykorzystywać wątki dotyczące podróży w czasie i III Wojny Światowej. W skład aktorski wchodzą tu między innymi Robert Pattison, Kenneth Branagh i Michael Caine. Liczymy na to, że film wejdzie na ekrany kin 26 sierpnia, zależnie od globalnej sytuacji związanej z koronawirusem.